Beem.Deep Beem.Deep
3626
BLOG

Jak w rzeczywistości wygląda "sekta smoleńska" Protasiewicza

Beem.Deep Beem.Deep Polityka Obserwuj notkę 108

Impulsywny i nie do końca poukładany intelektualnie polityk Platformy Obywatelskiej Jacek Protasiewicz, z wykształcenia polonista, z pewnością szybciej mówi, niż myśli, czemu dał wyraz niejednokrotnie. Ostatnio oskarżył wyimaginowaną "sektę smoleńską" o to, jakoby zaatakowała premier Ewę Kopacz we Wrocławiu.

Jak w rzeczywistości wygląda "sekta smoleńska" Protasiewicza

Pojęcie „sekty smoleńskiej” wymyślili „czerscy filozofowie” w celu ośmieszania i poniżania każdego, kto ma czelność kwestionować wyniki oficjalnych raportów z katastrofy smoleńskiej. Wedle nich w skład „sekty smoleńskiej” wchodzą sympatycy PiS. Ich ograniczone  umysły nie dopuszczają w ogóle myśli, że można mieć nędzne zdanie na temat oficjalnych raportów i niekoniecznie sympatyzować z PiS-em.

Oczywiście, używający tego określenia mainstreamowi dziennikarze, politycy jedynie słusznej opcji oraz blogowi hejterzy nie uważają go bynajmniej za przejaw mowy nienawiści, lecz wręcz za wyraz racjonalizmu. Mają jednak coraz większy kłopot. Ostatnio bowiem Frank Taylor, jeden z najbardziej uznanych ekspertów od katastrof lotniczych, opublikował swoje opracowanie na temat raportów Anodiny i Millera, nie zostawiając na nich suchej nitki. „Nierzetelność”, „brak profesjonalizmu”, „niezgodność ze standardami międzynarodowymi” – to zwroty trafnie oceniające zawartość raportów Anodiny i Millera. Zainteresowanych odsyłam do mojej wcześniejszej notki, bo w tej zajmuję się czymś innym.

Wracając do sprawy „sekty smoleńskiej”. Premier Ewę Kopacz spotkała we Wrocławiu, mieście rządzonym przez Jacka Protasiewicza, przykrość w postaci nieprzychylnego przyjęcia przez część mieszkańców. Pojawiły się wrogie okrzyki i nieprzyjazne słowa. PO nie zbadała szczegółów i ustami Jacka Protasiewicza przypisała wszystko „sekcie smoleńskiej”.

Tymczasem, jak donosi portal natemat.pl, powołując się zresztą na Gazetę Wyborczą, za wszystkim stała Emilia Cenacewicz, sympatyzująca ze Stonogą, która zwołała grupę ludzi przez Facebooka. Co ciekawe, oba lewackie media sugerują przy tym, że nie jest ważne, iż nie było to dzieło „sekty smoleńskiej”. Dla nich jest ważne to, że nie było to spontaniczne wystąpienie mieszkańców. Jak gdyby mieszkańcy miasta nie sympatyzujący z PO, lecz  z innymi ugrupowaniami, nie mieli prawa protestować. No, ale to przecież znany element czerskiej filozofii demokratycznej: „Kto nie z nami, ten przeciwko nam”.

Konkludując, nie ma co liczyć na refleksje Jacka Protasiewicza czy innego Stefana Niesiołowskiego. Nadal będą wściekle atakowali konkurentów politycznych. Ci ludzie są bowiem zaczadzeni czerską filozofią walki politycznej i nie ma takiej opcji, by opanowali się w jakiejkolwiek mierze. Pozostaje przeto wzruszanie ramionami na ich widok, pójście na wybory i odsunięcie tych szkodników na co najmniej tyle lat, ile byli już przy władzy.

 

http://natemat.pl/150055,spontaniczne-protesty-na-spotkaniach-kopacz-w-terenie-wolne-zarty-awanturnikow-zwolala-sympatyczka-stonogi

http://wpolityce.pl/polityka/260693-protasiewicz-brutalnie-atakuje-ludzi-pamietajacych-o-10-kwietnia-to-czlonkowie-sekty-smolenskiej-zaklocili-spotkanie-ewy-kopacz-we-wroclawiu

http://wpolityce.pl/polityka/260655-kolejne-protesty-przy-wizycie-kopacz-we-wroclawiu-waszymi-mentorami-sa-bauman-i-jaruzelski-won-stad-wideo

http://beem.deep.salon24.pl/660899,cos-dla-zwolennikow-tuska-kopacz-anodiny-millera-i-laska

 

Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka