Przyczyny katastrofy smoleńskiej cały czas są badane, choć spora rzesza Polaków uważa, iż jest to rozdział zamknięty. Nie o tym jednak jest ta notka, ani tym bardziej o zamachach czy o materiałach wybuchowych w tupolewie.
Przeczytałem właśnie szokujące informacje związane z zarządzonymi przez prokuraturę ekshumacjami. Okazuje się bowiem, że nie tylko mylono ciała, o czym wiadomo od jakiegoś czasu, ale wiele trumien zostało zbezczeszczonych na inne sposoby. Dla przykładu, w jednej z trumien przy ciele mężczyzny znajdowała się noga kobiety, opisana... nazwiskiem tegoż mężczyzny. W innej z kolei znaleziono trzy ręce, a w jeszcze innej dwie lewe dłonie.
Mogę zgodzić się z tezą, że nie mieliśmy i nie mogliśmy mieć decydującego wpływu na badanie katastrofy. Oczywiście, rząd Donalda Tuska całkowicie odpuścił sobie jakąkolwiek walkę z Putinem o to, by strona polska była równoprawnym partnerem, czy choćby o podmiotowe traktowanie. Zwolennicy poprzedniego rządu jednakowoż przekonywali, że śledztwo śledztwem, ale przynajmniej pogrzeby były przeprowadzone wzorowo. Niestety, nawet na tym maleńkim polu ujawniła się mizeria i bylejakość rządu Donalda Tuska. Nie da się bowiem racjonalnie wytłumaczyć zaniedbań proceduralnych związanych z pochówkami, do których strona polska była nie tylko uprawniona, lecz wręcz zobligowana.
W moim przekonaniu państwo polskie powinno przeprosić rodziny zmarłych za skandaliczne postępowanie rządu PO-PSL w tej sprawie. Na sensowną refleksję polityków tych partii, ani tym bardziej ich zwolenników, nie ma co bowiem liczyć.
http://wiadomosci.wp.pl/sledztwo-smolenskie-co-zrobila-prokuratura-a-co-zespol-macierewicza-porownanie-jest-szokujace-6105511676540033a