Beem.Deep Beem.Deep
2147
BLOG

Polska - kraj równych i równiejszych

Beem.Deep Beem.Deep Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 63





Aby przekonać się, czy sądy są obiektywnymi, bezstronnymi i sprawiedliwymi organami państwa, przeanalizujmy następujący przypadek, oparty na faktach. Sytuacja jest taka. Na oznakowane przejście dla pieszych, znajdujące się na dwupasmowej jezdni, wchodzi pijany osobnik, który ma we krwi ok. 2,5 promila alkoholu. Widząc tę sytuację kierujący pojazdem jadącym od strony wejścia pieszego na jezdnię zatrzymuje się, by go przepuścić. Natomiast jadący drugim pasem omija stojący przed przejściem samochód i uderza w pieszego, który doznaje ciężkich uszkodzeń ciała (poniższe zdjęcie jest poglądowe i nie pochodzi z tego zdarzenia).

image

Jaka jest interpretacja policji i prokuratury? Uznają za winnego kierowcę omijającego pojazd przepuszczający pieszego przechodzącego przez jezdnię na oznakowanym przejściu i kierują przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. Moim zdaniem jak najbardziej słusznie.

A jaka jest decyzja sądu? Sąd uznaje oskarżonego za niewinnego i nakazuje zwrócić mu koszty procesu. Jako uzasadnienie sąd podaje, że oskarżony jechał z dozwoloną prędkością i tylko nie zauważył zatrzymującego się przed przejściem innego pojazdu, a poza tym pieszy był pijany, no i było ciemno. Wedle sądu pieszy wtargnął na jezdnię, mimo że wypadek miał miejsce na środku pasów. 

Każdy, kto ogląda "Uwaga! Pirat!" czy inne tego typu programy wie, iż gdyby nawet nie doszło do wypadku, to policja z automatu przyznaje delikwentowi mandat w wysokości 300-500 zł, albowiem są to najgroźniejsze w potencjalnych skutkach wykroczenia drogowe. W tym wypadku sąd gościa uniewinnia i przyznaje mu zwrot kosztów procesu. Czyli sąd nawet nie uznał formalnego wykroczenia, albowiem - wedle sądu - oskarżony jedynie nie zauważył zatrzymującego się przed przejściem innego pojazdu. 

Moje pytanie brzmi: czy w takiej sytuacji, przy - moim zdaniem - ewidentnej winie oskarżonego, ma dla sądu znaczenie, czy oskarżonym jest osoba znana bądź zwyczajny kowalski?

Niestety, tutaj znów muszę udzielić odpowiedzi twierdzącej. Oskarżonym jest bowiem Henryk Wujec, były minister w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Na zakończenie uzupełnię, iż wyrok jest nieprawomocny, a rodzina poszkodowanego zapowiada apelację. 


http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/prezydencki-doradca-henryk-wujec-nie-zostanie-osadzony-przed-wyborami_568744.html

http://niezalezna.pl/97124-doradca-komorowskiego-pozostaje-bezkarny

Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka